08.06.2020
Słuchanie opowiadania „Jak Wojtek szukał przyjaciela”
Pewien chłopczyk, Wojtuś, nie miał kolegów.
Po prostu nie wiedział, jak ich znaleźć. Co tu robić?
Myślał, myślał, aż wymyślił. Podejdzie do chłopaka i z całej siły go uderzy.
Chłopiec zobaczy, jaki Wojtuś jest silny i się zaprzyjaźni.
Jak pomyślał, tak zrobił.
Ale chłopiec się rozryczał, a potem Wojtek za
karę dwa dni nie chodził na podwórko.
Wymyślił następny sposób.
Podejdzie do chłopca i zabierze mu zabawkę.
Chłopiec pomyśli, że Wojtuś też chce się bawić, i zostaną przyjaciółmi.
Ale tamten chłopiec powiedział: „Nie przeszkadzaj”
i chciał odebrać swoją koparkę. Ponieważ Wojtek nie chciał oddać,
zaczęli się sypać piaskiem, a potem Wojtek nie oglądał telewizji
przez dwa dni. Wojtek wymyślił trzeci sposób.
Weźmie swoją najładniejszą zabawkę, nowy samochód terenowy,
jak prawdziwy, tylko mniejszy i będzie się bawił.
Tamten chłopiec też będzie chciał się pobawić i zostaną przyjaciółmi.
No i szło całkiem dobrze, chłopiec szalał z dżipem po całej
piaskownicy, ale Wojtek nagle się rozmyślił i zabrał swoją zabawkę.
Tamten się obraził i zdzielił Wojtusia koparką.
Wojtuś oddał i tym razem nie jadł słodyczy przez dwa dni.
I znowu Wojtek nie miał przyjaciela. Nie to nie.
Poszedł zjeżdżać na zjeżdżalni. Zjeżdża, aż tu mu coś wylądowało
na głowie. Usłyszał głośny śmiech. To jakaś dziewczynka pędzi za
nim i chce go prześcignąć. O nie! Wojtek pierwszy dopadł drabinki,
pierwszy się wspiął, pierwszy zjeżdża, ale ona nie czeka,
tylko za nim. I znowu ma ją na głowie.
Wojtek, niewiele myśląc, za nią i teraz on jej na głowę.
A ta się śmieje, mało nie pęknie i woła:
– Ale super! Jak się nazywasz? Bo ja Kalinka!
– A ja Wojtek! Kto pierwszy w piaskownicy?
– Ja!
– Nie, właśnie, że ja!
W piaskownicy razem budowali zamek, ale Kalinka potem zaczęła
robić dołek i trochę się pokłócili, co większe: dołek czy zamek.
Na szczęście tak się pchali, że zamek się zrobił całkiem malutki,
a dołek zniknął, więc zaczęli się śmiać.
No i jeszcze trochę sobie pobiegali naokoło wszystkich dzieci,
wrzeszcząc wniebogłosy i trzeba było iść do domu. Szkoda.
Odtąd Wojtek bawił się z Kalinką.
I do tego przestał szukać przyjaciela. Jak myślisz, dlaczego?
Rozmowa na temat opowiadania i zachowania w piaskownicy:
− Jak Wojtuś szukał przyjaciela?
− Czy dobrze robił? Czy tak należy bawić się z innymi dziećmi?
− Jak poznał Kalinkę?
− Czy ona jest jego przyjacielem?Jak należy bawić się w piaskownicy?
− Jak należy zachowywać się w piaskownicy?
− Czego nie należy robić, jeżeli chcemy, by inni się z nami bawili?
− Czy przyjemniej jest bawić się z kolegą, czy samemu?
Jeżeli jest to możliwe możemy zabrać dziecko na piskownicę aby
pobawiło się z użyciem łopatek, foremek, wiaderek
Proszę obejżeć bajkę i zobaczyć co może się wydażyć jak będziemy
brzydko bawić się w piaskownicy z innymi kolegami
( można przeprowadzić rozmowę z dzieckiem nt filmu)
https://www.youtube.com/watch?v=8gWwbgg9qtk
POBIERZ Kartę pracy – zaprowadź dzieci do piskownicy